Kreatorzy Smaku catering

Lampredotto – flaczki po toskańsku

flaczki Da Nerbone, Mercato Centrale, Florencja

Lampredotto to tradycyjna potrawa toskańska, szczególnie popularna we Florencji.

Jadano ją już w XIV wieku, a było to codzienne jedzenie ubogich – tanie, proste i sycące. Jej popularność trwa do dziś, można jej spróbować w wielu miejscach Florencji.

Liczne kioski na czterech kółkach, zwane lampredottai lub banchini dei trippai, zwykle są bardzo oblegane w porze obiadowej. Kanapki z lampredotto kupują wszyscy mieszkańcy Florencji – zarówno ci w garniturach, jak i ubraniach roboczych, a dla turystów jest to atrakcja kulinarna.

flaczki Da Nerbone, Mercato Centrale, Florencja

Na flaczki można przeznaczyć wszystkie części żołądka wołowego. Za najsmaczniejszy uważany jest trawieniec i właśnie z tej części przygotowuje się lampredotto.

Trawieniec składa się z części chudej, ciemnej, o zdecydowanym mocnym smaku (gala) oraz z części trochę tłustszej, jaśniejszej, bardzo delikatnej (spannocchia). Samo lampredotto jest koloru ciemnofioletowego i ma delikatny, pełny smak. Jego nazwa pochodzi od minoga (lampreda), podobnego do węgorza, zwierzęcia dawniej często spotykanego w rzece Arno i podobne jest do jego otworu gębowego.
Lampredotto gotuje się bardzo długo w olbrzymich garach, z wodą z cebulą, pomidorem, pietruszką i selerem, aż do miękkości. Następnie przekładane jest na deskę i cienko krojone na oczach klientów. Podawane, w zależności od upodobania w toskańskiej bułce (semelle), lub na talerzu. Przyprawy są proste – sól, pieprz oraz salsa verde. Czasem pikantna oliwa. Na życzenie klienta górna część bułki jest zanurzana w aromatycznym wywarze, w którym gotowały się flaczki.

flaczki Da Nerbone, Mercato Centrale, Florencja
Najlepsze lampredotto we Florencji można dostać w Nerbone – w Mercato Centrale. Działa w tym miejscu podobno od 1872 roku!
Samo Mercato Centrale to specyficzne miejsce. Położone kilkaset metrów od głównego dworca kolejowego Florencji – Santa Maria Novella. Trzy olbrzymie, dwupiętrowe hale wypełnione po brzegi najświeższymi produktami spożywczymi. Warzywa, sery, ryby, mięso, wina – wszystko co można zjeść. Pomiędzy małe bufety z przyrządzanymi na miejscu potrawami. I nie są to towary dla turystów, zakupy robią tam głównie mieszkańcy miasta.

Mercato Centrale, Florencja

 
Mercato Centrale otoczone jest stoiskami z toskańskimi wyrobami skórzanymi. Duża część z nich to wersje chińskie, ale trzymają jakość i zobaczyć warto.
 
 
Na koniec jedna wskazówka. Starajcie się nie jechać do Florencji w szczycie sezonu. Ponieważ miasto leży w dolinie, upały są tam nie do zniesienia. W tym roku, w lipcu, temperatury oscylowały około czterdziestu kilku stopni. Sezon turystyczny trwa tam cały rok i najlepiej wybrać wiosnę lub jesień.